C: To co z tym klanem?
R: Wpadłam na pomysł...
C: Mianowicie?
R: Postaramy się o wybaczenie Sreleni, poczekam aż nam zaufa a potem *wysunęłam pazury*
C: Niezły ten twój plan.
R: To nasz plan kochanie *przesuwa mu ogonem pod brodą*
Usiadłam.
C: Wiesz... Znam fajowe miejsce, idziemy?
R: Jeszcze pytasz!
Szliśmy gadając i śmiejąc się oraz oczywiście nabijać z Sreleni.
C: Czemu Srelenia nazywa cię siostrą a ty ją nie?
R: No niestety zdarzyło się to:
Oddaliłam się od matki i zgubiłam, miałam w tedy parę tygodni, błąkałam się gdy zobaczyłam jak w tej grocie jak Dwunogi zamieniają się w zwierzęta. Ona zamieniona w kota on w psa. No i mnie znalazła... Na moje nieszczęście!
C: No!
Wreszcie doszliśmy.
R: W-o-w
C: Raven... Mam pytanie...
R: Mianowicie?
Kocur spojrzał mi w oczy i wyjął takie oto cuś:
C: Zostaniesz moją partnerką?
Pocałowałam go.